Olej na płótnie, 100x140cm, 2018
Obraz, który oficjalnego tytułu się jeszcze nie doczekał, jest obrazem, który
czekał na ukończenie prawdopodobnie najdłużej ze wszystkich. Podmalunek został
wykonany na jesień 2017roku, względny koniec prac nad obrazem oszacowałabym na
wczesną wiosnę 2018. Przez długi czas nie mogłam przemóc wrażenia, że obraz nie
daje zbyt wielu perspektyw. Myślę jednak, że potrzebował on paru miesięcy aby
koncepcja nabrała wyrazu oraz odpowiedniego momentu aby wypełnić lukę powstałą
w cyklu prac. Temat wizerunku ryby podejmuję już od wielu lat w wielu swoich
wcześniejszych realizacjach. Nie jest mi znana geneza mojego zainteresowania
tym zwierzęciem, nie jestem bowiem ani fanką wędkarstwa ani żadnej innej
dziedziny która zawiera w sobie obecność ryby. Ten zmiennocieplny kręgowiec
wodny wydaje mi się bardzo ciekawym wizualnie obiektem. Gdyby nie nasze
przyzwyczajenie do wizerunku ryby oraz wiedza i świadomość czym ona jest,
byłoby to niesamowite, wręcz nieziemskie stworzenie o bardzo ciekawej budowie.
Kolory w jakich występują ryby są dla mnie również bardzo ważne, zielenie i szarości o których tutaj mowa, wspaniale komponują się z kolorami,
które upodobałam sobie najbardziej. W trakcie pracy nad zwiększoną ilością
obrazów w których pozwalam sobie na dowolność kolorystyczną, zauważyłam, że kolorami
po które najchętniej sięgam są żywe oranże, czyste fiolety, turkus, ultramaryna
oraz ulubiony kolor mieszkanka oranżu i różu. Naturalność ubarwienia ryby stoi
w opozycji do używanych przeze mnie żywych kolorów, co w moim odczuciu
wspaniale ze sobą współgra. Podobnie do słabości do ryb, mogę przyznać się do
upodobania wizerunków dinozaurów. Podobnie do ryb, mają one przeróżne, osobliwe
budowy ciał oraz są często zabawne w odbiorze. Ich barwy również są dla mnie
atrakcyjne z tego samego powodu z jakiego atrakcyjne jest dla mnie ubarwienie
ryb. Książkami, z których od lat czerpie inspiracje są „Zanim pojawił się człowiek”
oraz „Wielki atlas ryb”. W pierwszej pozycji inspirującymi są dla mnie
ilustracje, które są ręcznie malowane. To zabawne jak wiele inspiracji można wynieść z tak niepozornych pozycji. |
Komentarze
Prześlij komentarz